Aktualności

Trafili prosto za kraty

Łódzcy policjanci zatrzymali dwóch mężczyzn, którzy włamali się do domu jednorodzinnego na terenie Bałut. Zachęceni powodzeniem swojego planu, wrócili na miejsce kradzieży następnego dnia. Mieli jednak pecha, gdyż był to dom należący do funkcjonariusza policji. Policjant widząc dwóch mężczyzn obserwujących jego posesję od razu podejrzewał, że ci mają coś na sumieniu.

28 marca 2017 roku kilka minut po godzinie 23.00 policjanci otrzymali zgłoszenie, iż dwóch mieszkańców Bałut ujęło mężczyzn, którzy mieli włamać się do domu jednorodzinnego. Jak się okazało był to dom należący do funkcjonariusza policji. Dzień wcześniej ktoś zniszczył skobel w bramie prowadzącej na posesję oraz wyłamał okno w budynku. Następnie ukradł znajdujące się w nim elektronarzędzia. Następnego dnia policjant wraz ze znajomym przyjechał naprawić szkody wyrządzone przez włamywaczy. Około 23.00 zauważył dwóch mężczyzn stojących przed posesją. Gdy wyszedł do nich, ci zaczęli się oddalać.  Funkcjonariusz wraz ze swoim znajomym ruszył za nimi. Dogonili ich po kilku metrach. Mężczyźni zapytani co robią w tej okolicy, gubili się w swoich wypowiedziach. Uwagę policjanta zwróciła siekiera oraz łom wystające spod kurtek nieznajomych. Doświadczony funkcjonariusz przypatrzył się również obuwiu, które mieli na sobie mężczyźni. Pamiętał, że sprawcy włamania nieświadomie weszli na świeżą wylewkę betonową pozostawiając dokładny odcisk swoich butów. Tym sposobem upewnił się z kim ma do czynienia i wezwał na miejsce wsparcie funkcjonariuszy. Mężczyźni zostali zatrzymani. Po przebadaniu okazało się, że mają ponad 2,5 promila alkoholu w organizmach. W rozmowie z funkcjonariuszami powiedzieli, iż są 51 i 60-letnimi mieszkańcami Łodzi. Jak się później okazało było to kłamstwo. Po przewiezieniu ich na komisariat jeden z policjantów rozpoznał zatrzymanego, gdyż już wcześniej prowadził z nim czynności. Wtedy tez mężczyźni podali swoje prawdziwe dane. Po sprawdzeniu ich w policyjnej bazie okazało się, że 61 i 50-latek są poszukiwani w związku z wcześniejszymi włamaniami, do odbycia kary pozbawienia wolności. Dlatego też liczyli, że podając się za kogoś innego, nie trafią do więzienia. Mężczyźni nie unikną jednak kary. Funkcjonariusze ustalili, że odpowiedzialni są za szereg innych kradzieży z włamaniem do których doszło pomiędzy 18 stycznia a 7 marca 2017 roku na terenie Bałut. Młodszemu z mężczyzn przedstawiono łącznie 6, a starszemu 1 zarzut dotyczący kradzieży z włamaniem. Odpowiedzą również za podawanie się za inne osoby. Policjanci odzyskali cześć skradzionego przez nich łupu. W rozmowie z funkcjonariuszami mężczyźni przyznali się do popełnienia tych czynów. Sprawa ma charakter rozwojowy. 

Powrót na górę strony