Aktualności

Przewoził kolegę w bagażniku

Funkcjonariusze z Wydziału Wywiadowczego zatrzymali 22-letniego kierowcę Hondy, który w swoim samochodzie przewoził 6 pasażerów. Jeden z kompanów kierującego nie zmieścił się na tylnej kanapie i jechał w… bagażniku. Młody mężczyzna podczas kontroli miał ponad promil alkoholu w organizmie.

26 lutego 2020 roku, w późnych godzinach nocnych, dyżurny miasta powiadomił łódzkich wywiadowców, żeby mieć „na oku” samochód marki Honda, poruszający się ulicą Struga. Auto zauważyli operatorzy monitoringu miejskiego. W czasie oglądania nagrania od razu nabrali podejrzeń co do ilości osób podróżujących w pojeździe. Wywiadowcy, którzy cały czas obserwowali podejrzany samochód, zatrzymali do kontroli 22-letniego kierowcę Hondy na ulicy Kościuszki. Funkcjonariusze nie mogli wyjść ze zdziwienia, gdy w samochodzie, łącznie z kierowcą , znajdowało się 7 osób. Jeden z podróżujących kompanów kierowcy nie zmieścił się na tylnej kanapie i siedział w...  bagażniku. Podczas legitymowania kierujący przyznał się, że nie ma prawa jazdy, ponieważ zostały mu one zabrane za przekroczenie prędkości. Funkcjonariusze rozmawiając z 22-latkiem wyraźnie poczuli od niego woń alkoholu. Po zbadaniu okazało się, że młody kierowca w chwili zatrzymania miał ponad 1 promil alkoholu w organizmie. Każdy z pasażerów dostał mandat w wysokości 100 zł za jazdę bez zapiętych pasów bezpieczeństwa. Mandat karny w wysokości 400 złotych za popełnione wykroczenia, nie jest największym zmartwieniem młodego kierowcy, bowiem zostanie postawiony mu zarzut jazdy samochodem w stanie nietrzeźwości, co jest zagrożone karą do 2 lat pozbawienia wolności.

  • Na obrazku widzimy kodeks karny, na którym leżą kajdanki.
Powrót na górę strony