Aktualności

Może odpowiedzieć za ucieczkę z miejsca wypadku

Policjanci przy wykorzystaniu psa służbowego namierzyli potencjalnych uczestników zdarzenia drogowego. Samochód, którym podróżowała para z małym dzieckiem został porzucony po uderzeniu w słup trakcji tramwajowej.

Tuż po północy policjanci otrzymali sygnał, że na Rondzie Insurekcji Kościuszkowskiej w Łodzi ktoś uderzył w słup i porzucił rozbitą mazdę. Policjanci obsługujący to zdarzenie ustalili, że po uderzeniu w trakcje tramwajową  z samochodu wyszła kobieta i mężczyzna, którzy w foteliki wynieśli małe dziecko i uciekli. Z relacji świadków wynikało, że para przemieszczała się w kierunku ulicy Naruszewicza. Policjanci ustalili rysopisy osób i rozpoczęli poszukiwania.  Do pomocy użyto psa służbowego, który podjął trop. Pies doprowadził funkcjonariuszy pod drzwi jednego z mieszkań. Mimo pukania nikt nie otwierał. O pomoc poproszono straż pożarną z wysięgnikiem. Funkcjonariusze dostali się do lokalu przez otwarte okno, gdzie znajdował się 23-letni mężczyzna, jego o rok starsza partnerka i dwuletnia dziewczynka. Okazało się, że mężczyzna i kobieta są nietrzeźwi. Każdy z nich miał promil alkoholu w organizmie. Policjanci widząc, że śpiąca dziewczynka ma zasinienie na twarzy  wezwali karetkę pogotowia. Decyzją lekarza dziecko trafiło do szpitala na badania. Funkcjonariusze ustalili również, że para miała opiekować się dziewczynka, gdyż rodzice pojechali na wesele znajomych.   W sprawie będzie prowadzone postępowanie. Jeśli potwierdzi się, że mężczyzna w chwili zdarzenia kierował pojazdem, będzie musiał liczyć się z odpowiedzialnością karną.

Powrót na górę strony