Aktualności

Wypierał się kradzieży defibrylatora, mimo że miał go przy sobie

Policjanci z VI komisariatu Policji zatrzymali 37-letniego mężczyznę, który ukradł z terenu szpitala defibrylator o wartości około 5 000 złotych. Mężczyzna został ujęty przez pracowników szpitala. 37-latek cały czas wypierał się zarzucanego mu czynu, twierdząc, że urządzenie ukradł jego kolega, a on tylko próbował go wynieść ze szpitala....

1 grudnia 2019 roku, około godziny 18:00 policjanci  zostali poinformowani przez dyżurnego, że na terenie szpitala mieszczącego się na stokach, znajduje się mężczyzna, który próbował ukraść defibrylator. 37-latek zatrzymany przez pracowników kliniki na gorącym uczynku, wyrywał się i próbował uciec z urządzeniem. Zatrzymany tłumaczył się wezwanym na miejsce policjantom, że torbę z defibrylatorem ukradł ktoś inny, a on ją jedynie niósł. Podczas przeszukania mundurowi znaleźli przy podejrzewanym pęk kluczy, które pochodziły z jednego z oddziałów szpitala. Mężczyzna nie był w stanie racjonalnie wyjaśnić jak wszedł w ich posiadanie. Obecnie policjanci ustalają, czy zatrzymany nie ma podobnych kradzieży na swoim koncie. 37-latek podczas badania na trzeźwość miał prawie 3 promile alkoholu w organizmie. Został przewieziony przez stróżów prawa do policyjnego aresztu, gdzie czeka na postawienie zarzutów. Za kradzież grozi mu nawet do 5 lat pozbawienia wolności.

  • Na zdjęciu widzimy zatrzymanego mężczyznę , ubranego w ciemną kurtkę i beżowe spodnie. Mężczyzna stoi tyłem do aparatu , ma założone kajdanki z tyłu. Po jego obu stronach stoi dwóch policjantów w żółtych policyjnych kamizelkach.
Powrót na górę strony