Ukradł pojazd- wpadł w ręce kryminalnych
Policjanci z Wydziału dw. z Przestępczością Samochodową Komendy Miejskiej Policji w Łodzi zatrzymali 29-latka podejrzanego o kradzież z włamaniem do samochodu. Jak wynika z okoliczności sprawy, podejrzany jadąc przywłaszczonym autem, rozbił je kilka minut po popełnieniu przestępstwa.
2 lutego 2020 roku, policjanci zajmujący się zwalczaniem przestępczości samochodowej z łódzkiej komendy miejskiej, otrzymali zgłoszenie dotyczące kradzieży pojazdu marki BMW. Samochód, którego utratę zgłosiła właścicielka, jeszcze tej samej nocy odnalazł się nieopodal miejsca, z którego został zabrany przez sprawcę. Auto było rozbite i porzucone w pobliżu przystanku autobusowego. Z relacji pokrzywdzonej wynikało, że będąc na imprezie towarzyskiej u znajomych w okolicach ulicy Rzgowskiej, pozostawiła kluczyki od pojazdu w kurtce powieszonej w przedpokoju mieszkania. Po pewnym czasie zorientowała się, że ich tam nie ma, podobnie zresztą jak jej samochodu zaparkowanego przed posesją, gdzie aktualnie przebywała. Policjanci, którym powierzono sprawę kradzieży powiązali fakt przywłaszczenia samochodu z osobą jednego ze współbiesiadników imprezy, na której gościła zgłaszająca. Wytypowany 29-latek, notowany był w przeszłości za podobne przestępstwa i nie miał stałego miejsca zamieszkania. Policjanci namierzyli go jednak w mieszkaniu znajomej. 9 marca 2020 roku mężczyzna został zatrzymany. Zaskoczony nie stawiał oporu. W rozmowie z funkcjonariuszami przyznał się do kradzieży z włamaniem do pojazdu i opisał okoliczności przestępstwa. Mężczyzna nie był jednak w stanie wskazać motywów swojego postępowania. Za kradzież z włamaniem w warunkach recydywy i jazdę pojazdem pomimo zakazu sądowego grozi mu teraz nawet do 15 lat pozbawienia wolności.
