Aktualności

Natychmiast ruszyli z pomocą...

28 września 2016 roku kilka minut przed godziną 20.00 policjanci otrzymali zgłoszenie o mężczyźnie, który ma leżeć na torach kolejowych w okolicach ulicy Batorego i chce popełnić samobójstwo. Zgłaszającą była matka dziewczyny z którą mężczyzna właśnie się rozstał.

Kobieta poinformowała, że siłą ściągnęła desperata  z torów, ale mężczyzna wyrwał się jej i uciekł.  Obawiając się, że podejmie kolejną próbę samobójczą poprosiła o pomoc policjantów. Zdając sobie sprawę z powagi sytuacji i że każda minuta jest niezmiernie cenna, dyżurny przekazał tę informację do wszystkich patroli znajdujących się w okolicy. Usłyszał to również kierownik Ogniwa do Spraw Nieletnich i Patologii VI Komisariatu, który natychmiast ruszył we wskazany rejon. Będąc na ulicy Bartoka zauważył młodego mężczyznę, który biegł od strony torów. Podejrzewając, iż może to być poszukiwany przez patrole desperat wraz z drugim funkcjonariuszem podjęli decyzję, by go wylegitymować. Z mężczyzną był wyraźnie utrudniony kontakt. Płakał i mówił, że chce rzucić się pod pociąg. Jak się okazało był to 20-letni mieszkaniec Łodzi. Mężczyzna twierdził, że rozstał się ze swoja dziewczyna i nie chce już żyć. Policjanci wezwali do mężczyzny karetkę pogotowia, która zabrała go do szpitala.

Powrót na górę strony