100 kilogramów nielegalnego tytoniu i podrabiane dokumenty
Łódzcy policjanci zatrzymali 23-latka, który w aucie który prowadził posiadał ponad 100 kilogramów krajanki tytoniowej bez polskich znaków akcyzy. Jak się jednak okazało miał on znacznie więcej na sumieniu. Mężczyzna był już wcześniej notowany przez policję.
9 lutego 2017 roku, kilka minut po godzinie 9.00, jadąc ulicą Limanowskiego policjanci zauważyli volkswagena golfa, którego kierowca nie miał zapiętych pasów bezpieczeństwa, a z przodu pojazdu brakowało tablicy rejestracyjnej. Zatrzymali pojazd do kontroli na ulicy Joselewicza. Kierującym okazał się 23-letni mieszkaniec Łodzi. Jak się okazało mężczyzna miał na sumieniu znacznie więcej niż mogło się początkowo wydawać. Policjanci ustalili, że mężczyzna nie posiadał uprawnień do kierowania pojazdami. Nie miał też przy sobie dowodu rejestracyjnego ani polisy OC od ww. auta. W trakcie kontroli kierujący zachowywał się bardzo nerwowo, poganiał policjantów. Domagał się szybkiego zakończenia interwencji, gdyż śpieszy się z ubraniami na rynek. To zachowanie wzbudziło podejrzenia policjantów. Podjęli decyzję, by sprawdzić co znajduje się w workach w tylnej części jego auta. Jak się okazało mężczyzna przewoził w nich ponad 100 kilogramów krajanki tytoniowej niewiadomego pochodzenia. Podczas przeszukania funkcjonariusze odnaleźli jeszcze zaświadczenia o zatrudnieniu oraz pieczątki różnych firm. Jak ustalili policjanci mężczyzna na podstawie podrobionych dokumentów wyłudzał kredyty z banków. 23-latek na podstawie wytworzonych przez siebie dokumentów i pieczątek wyłudził kredyty w 3 bankach, opiewające na łączną kwotę około 30 tysięcy złotych. Mężczyzna został zatrzymany i przewieziony na V Komisariat KMP w Łodzi. Tam też przetransportowano pojazd którym się poruszał. Mężczyzna odpowie za przestępstwa akcyzowe, oszustwa i wyłudzenie kredytów. Grozi mu teraz kara nawet do 8 lat pozbawienia wolności. Otrzymał też 250 złotych mandatu za wykroczenie w ruchu drogowym