Groził i okradał
Łódzcy policjanci zatrzymali 19-latka, który 13 lutego 2017 roku groził pobiciem i okradł młodego chłopaka na ulicy Gogola. Wkrótce okazało się, że ma on więcej na sumieniu.
13 lutego 2017 roku 16-letni mieszkaniec Łodzi szedł ze swoim znajomym ulicą Gogola. W pewnym momencie podszedł znany mu z widzenia chłopak i zażądał, by dali mu e-papierosa. Zagroził, że jeśli tego nie zrobią, to ich pobije. Chłopcy nie mieli przy sobie żadnych wyrobów tytoniowych, co dodatkowo zezłościło napastnika. Wiedząc, że nic w tym temacie nie wskóra, zaczął domagać się pieniędzy lub telefonów komórkowych. Gdy usłyszał, że nie mają 20 złotych, które były mu potrzebne, podszedł do jednego z chłopaków i przeszukał jego plecak. 16-latek nie stawiał oporu. Obawiał się, że mężczyzna może nie być sam. Wiedział, że mieszka w okolicy i zadaje się z szemranym towarzystwem. W pewnym momencie mężczyzna zauważył w kieszeni chłopaka telefon komórkowy. Zabrał go i uciekł. Następnego dnia 16-latek wraz z opiekunem zgłosili zdarzenie w VI Komisariacie KMP w Łodzi. Chłopak dokładnie opisał napastnika, dzięki czemu funkcjonariusze już 15 lutego 2017 roku zatrzymali sprawcę rozboju. 19-latek był już wcześniej notowany przez policjantów. Mężczyzna miał przy sobie telefon komórkowy, nie był to jednak ten, który ukradł z kieszeni 16-latka. Kiedy policjanci prowadzili czynności z zatrzymanym, do komisariatu zgłosiła się jedna z mieszkanek łodzi ze swoją córką. Kobieta powiadomiła policjantów, że młody mężczyzna wyrwał 13-latce z ręki, wart ponad 500 złotych telefon komórkowy, gdy ta szła ulicą Lermontową. Jak się okazało telefon, który miał przy sobie zatrzymany 19-latek to ten sam, który został wyrwany z ręki dziewczynce. Sprawca usłyszał więc nie tylko zarzuty rozboju i usiłowania rozboju, ale również kradzieży. Sąd na wniosek prokuratury zastosował wobec mężczyzny 3 miesięczny areszt. Policjanci odzyskali również skradziony 16-latkowi telefon, który sprawca zastawił w jednym z łódzkich lombardów.