Ukradł zabytkowy zegar, sprawca jest już w rękach policjantów
Policjanci ustalili i zatrzymali mężczyznę, który ukradł zabytkowy zegar z zakładu zegarmistrzowskiego. Skradzione mienie w najbliższym czasie wróci do prawowitego właściciela.
Do zdarzenia doszło 1 marca 2016 roku w jednym z zakładów zegarmistrzowskich przy ulicy Piotrkowskiej w Łodzi. Wówczas do lokalu wszedł mężczyzna i przekazał właścicielowi do wyceny naręczny zegarek. Kiedy fachowiec przeprowadzał oględziny, mężczyzna wykorzystał okazję, zabrał zegar kominkowy na marmurowej podstawie i uciekł. Właściciel wstępnie wycenił stratę na 1500 złotych, a następnie doszacował jej wartość na 4500 złotych. Z relacji pokrzywdzonego wynikało, że zegar miał około 100 lat i przedstawiał nie tylko wartość materialną ale również historyczną. Analizą sprawy zajęli się funkcjonariusze z VIII Komisariatu w Łodzi. W sprawie zabezpieczono m.in. monitoring z wizerunkiem potencjalnego sprawcy. Publikacja w mediach nie przyniosła pożądanego efektu, gdyż nikt nie rozpoznał tej osoby. Policjanci nie dali jednak za wygraną i cały czas pracowali przy sprawie. W rezultacie wytypowali osobę, która mogła mieć związek z opisywanym zdarzeniem. 16 maja 2016 roku funkcjonariusze pojawili się w jednym z mieszkań przy ulicy Wschodniej w Łodzi. Zastali tam znajomą podejrzewanego. Kobieta nie umiała wskazać miejsca , gdzie przebywa jej konkubent, jednak rozpoznała go na zdjęciach poglądowych wytypowanego sprawcy. Jakiś czas po wizycie funkcjonariuszy mężczyzna pojawił się ze skradzionym zegarem w I Komisariacie w Łodzi. Zorientował się, że dalsze ukrywanie się nie ma sensu, gdyż policjanci są już na jego tropie. 34-latek został zatrzymany. Mężczyzna był już w przeszłości notowany, głównie za przestępstwa przeciwko mieniu. Odzyskany zegar w najbliższym czasie wróci do prawowitego właściciela. Podejrzany usłyszał zarzut kradzieży zagrożony karą do 5 lat pozbawienia wolności.