Świadkowie ujęli nietrzeźwego kierującego
Dzięki szybkiej reakcji świadków i obywatelskiej postawie zatrzymano nietrzeźwego kierowcę, który jechał citroenem, mając prawie 3 promile alkoholu. Być może dzięki ich reakcji udało się uniknąć tragicznego wypadku.
12 listopada 2018 roku dyżurny łódzkiej komendy został powiadomiony, że na ul. Mazurskiej małżeństwo łodzian zatrzymało nietrzeźwego kierującego. Natychmiast w rejon zatrzymania mężczyzny pojechał patrol łódzkiej drogówki. We wskazanym miejscu mundurowi zastali zgłaszających, a także pojazd wraz z kierowcą. W trakcie rozmowy z funkcjonariuszami świadkowie opisali, że gdy szli ul. Kilińskiego usłyszeli ryk silnika i pisk opon, co zwróciło ich uwagę. Następnie zobaczyli citroena, który jechał od krawężnika do krawężnika. Postanowili zatrzymać auto aby sprawdzić, czy kierującemu nie zagraża niebezpieczeństwo. Kierujący ominął ich i pojechał dalej. Małżeństwo nabrało wówczas pewności, że za kierownicą prawdopodobnie siedzi nietrzeźwa osoba. Pobiegli za pojazdem, który zatrzymał się kilkadziesiąt metrów dalej. Mężczyzna wsiadł do auta i zabrał kluczyki ze stacyjki, natomiast kobieta zawiadomiła policję. Patrol zbadał trzeźwość 25-letniego kierowcy. Okazało się, że miał w organizmie prawie 3 promile alkoholu. W trakcie dalszych czynności z kierującym, po sprawdzeniu w policyjnych bazach danych wyszło na jaw, że to nie pierwszy raz, gdy 25-latek prowadzi auto będąc pod wpływem alkoholu. Mężczyzna ten miał czynny zakaz prowadzenia pojazdów. Teraz mężczyźnie grozi wysoka grzywna, dożywotni zakaz prowadzenia pojazdów, a nawet kara więzienia. O dalszym losie pijanego kierowcy zadecyduje prokurator i sąd. Dzięki reakcji przypadkowych świadków pijany kierowca nie doprowadził do tragedii na drodze.
st asp Marzanna Boratyńska WRD KMP w Łodzi