Potrącił kobietę i uciekł
23-letni łodzianin kierując oplem potrącił kobietę i uciekł. Zatrzymali go policjanci . Okazało się że nie posiada uprawnień i ma sądowy zakaz. Teraz za swoje czyny odpowie przed sądem.
9 stycznia 2019 roku oficer dyżurny Komendy Miejskiej w Łodzi otrzymał zgłoszenie dotyczące potrącenia pieszej na pl Komuny Paryskiej w Łodzi. Z informacji przekazanej przez zgłaszającego wynikało iż młody mężczyzna kierujący oplem najechał na pieszą, która chwilę wcześniej wysiadła z taksówki i przechodząc przez jezdnię przewróciła się, po czym oddalił się z miejsca zdarzenia. Na miejsce zdarzenia oprócz mundurowych przybyła załoga pogotowia, która przewiozła 37-letnią pieszą do szpitala. W wyniku najechania piesza doznała urazu nóg. Funkcjonariusze na podstawie relacji świadka oraz zapisu monitoringu ustalili numery rejestracyjne auta, a także ustalili właściciela. W trakcie czynności okazało się że auto w przeciągu kilku miesięcy kilkakrotnie zmieniało właściciela. Pod ostatnim ustalonym adresem nikogo nie zastano, Policjanci kilkukrotnie monitorowali adres, w konsekwencji 10 stycznia 2019 roku w godzinach porannych zatrzymali 23-letniego łodzianina, który poprzedniego dnia poruszał się oplem. W rozmowie z 23-latkiem ustalili, iż uciekł z miejsca zdarzenia z obawy o konsekwencję swojego czynu. Podczas sprawdzenia w policyjnych bazach danych okazało się, że 23-latek nie posiada uprawnień do kierowania, a także ma czynny sądowy zakaz prowadzenia pojazdów. Podczas przesłuchania przyznał się do sprawstwa wypadku. Zostały mu również przedstawione zarzuty dotyczące jazdy bez uprawnień, niestosowania do zakazów sądowych a także nie udzielenia pomocy ofierze wypadku. Za popełnione czyny 23-latkowi grozi kara do 3 lat pozbawienia wolności.
st asp Marzanna Boratyńska WRD KMP w Łodzi