Policjanci zatrzymali podpalacza
Policjanci z IV Komisariatu KMP w Łodzi zostali powiadomieni, że w kamienicy przy ul. Radwańskiej doszło do podpalenia. Stróże prawa po dotarciu na miejsce zastali strażaków prowadzących akcję oddymiania budynku. Z pozostawionych na miejscu śladów wynikało, że ktoś pozostawił łącznie około 7 puszek z rozpuszczalnikiem, które podpalone zostały na dwóch kondygnacjach budynku. Funkcjonariusze bardzo szybko wpadli na trop podpalacza, który został zatrzymany po kilkunastu godzinach
Jak się okazało podejrzanym o ten czyn jest 39 -letni mężczyzna, którego motywem działań mógł być zawód miłosny. Policjanci ustalili, że podpalacz, dostał się do wnętrza budynku dzwoniąc do mieszkania byłej partnerki, gdzie podał się za pracownika administracji. Po przedostaniu się na 3 piętro kamienicy pozostawił tam na korytarzu 3 puszki z rozpuszczalnikiem. Następnie wszedł na strych kamienicy, gdzie postawił jeszcze cztery puszki z niebezpieczną substancją. Po podpaleniu rozpuszczalnika wybiegł z budynku. Zaniepokojony lokator, który wyszedł na klatkę schodową zaalarmowany przez szczekającego psa sąsiada zauważył jak sprawca wybiega z budynku. Widząc tlące się puszki sam zaczął gasić pożar, a jednocześnie wezwał straż pożarną. Policjanci, którzy chwilę później pojawili się na miejscu zdarzenia bardzo szybko ustalili możliwy motyw sprawcy i wytypowali osobę podejrzaną o ten czyn. 39-latek, który w przeszłości notowany był za inne przestępstwa został zatrzymany 6 marca 2019 roku kilka godzin po podpaleniu w swoim miejscu pracy na osiedlu Retkinia. Mężczyzna usłyszał już zarzut zdarzenia zagrażającego życiu lub zdrowiu wielu osób i mienia w wielkich rozmiarach, za co grozić mu może nawet do 10 lat pozbawienia wolności. O jego dalszym losie zadecyduje prokurator i sąd.
