Finał jednej interwencji.
Zajeżdżał drogę, był pijany, ukrył się w mieszkaniu w konsekwencji stracił prawo jazdy a jego ojcu policjanci zatrzymali broń.
W sobotę 11 maja 2019 roku dyżurny łódzkiej drogówki odebrał telefon od obywatela, który poinformował go, że zatrzymał nietrzeźwego kierującego. Natychmiast na miejsce został wysłany patrol drogówki. Świadek zdarzenia wraz z żoną opowiedzieli policjantom, że jadąc ulicą Czernika zauważyli VW Golfa, którego kierujący zachowywał się w dziwny sposób m.in. blokując im drogę, by nie mogli swobodnie przejechać. Gdy zgłaszający podszedł do kierującego poprosić aby ten odjechał wyczuł od niego silną woń alkoholu. W pewnym momencie kierujący i pasażer w pospiechu wysiedli z samochodu i uciekli do pobliskiego bloku. Świadek zdarzenia wskazał również policjantom stojącego pod blokiem mężczyznę, twierdząc że gdy ten dzwonił na policję, mężczyzna z samochodu zabrał przedmiot przypominający broń. Mundurowi podeszli do wskazanego przez świadka mężczyzny wydając mu stosowne polecenia do zachowań zgodnych z prawem, jednocześnie zażądali wydania broni. Broń została odebrana i zabezpieczona do dalszych czynności. Funkcjonariusze szybko ustalili miejsce przebywania kierującego golfem. Mężczyzna nie chciał otworzyć drzwi mieszkania, twierdząc, że „nie ma takiego obowiązku, a policjanci muszą mieć nakaz”. Na miejsce wezwano wsparcie. Gdy pod blok podjechały kolejne radiowozy policji, straż pożarna i karetka pogotowia 58 –letni mężczyzna, od którego wcześniej policjanci odebrali broń w obawie przed wyważeniem drzwi do swojego mieszkania oświadczył, że przebywa tam 76-letnia matka, 33-letni syn i jego 32-letni kolega. Słysząc co się dzieje na korytarzu mężczyźni otworzyli drzwi. Policjanci wydali polecenie jak maja się zachowywać. W trakcie czynności okazało się, że obaj mężczyźni znajdują się w stanie nietrzeźwości. Obydwaj mieli prawie 2,5 promila alkoholu w organizmie. Żaden z mężczyzn nie chciał przyznać się kto kierował samochodem. Obu mężczyzn pokazano świadkom, którzy jednoznacznie wskazali jako kierującego 32-latka. Mężczyźnie policjanci zatrzymali prawo jazdy a pojazd został zholowany na parking strzeżony. Wkrótce 32-letni łodzianin usłyszy szereg zarzutów m.in. kierowania w stanie nietrzeźwości za co grozi mu do 2 lat pozbawienia wolności
sierż. szt. Jadwiga Czyż
WRD KMP Łódź