Aktualności

Reanimowali nieprzytomną

Policjanci z Wydziału Patrolowo- Interwencyjnego KMP w Łodzi pełniący służbę na Widzewie zostali zaczepieni przez nieznanego im mężczyznę, który poprosił o pomoc. Jak wynikało z jego relacji na chodniku przy pobliskim banku leżeć miała nieprzytomna starsza kobieta. Funkcjonariusze podjechali na wskazane miejsce i rozpoczęli reanimację. Po przyjeździe karetki pogotowia i podaniu leków 63-latce powróciły funkcje życiowe.

Funkcjonariusze Wydziału- Patrolowo- Interwencyjnego KMP w Łodzi wracali z przeprowadzanej interwencji. W pewnym momencie podszedł do nich mężczyzna, który poprosił o pomoc. Z jego relacji wynikało, że nieopodal na chodniku leży nieprzytomna kobieta. Policjanci wraz z wyżej wymienionym podjechali we wskazane miejsce, gdzie obok nieprzytomnej znajdował się także inny mężczyzna. Stwierdził on, że próbował reanimować leżącą na chodniku jednak jest to bez celowe, gdyż kobieta najprawdopodobniej i tak już nie żyje. Kobieta nie oddychała i nie miała wyczuwalnego tętna. Policjanci wiedzieli, że uciekający czas działa na niekorzyść pokrzywdzonej. W czasie, gdy policjantka rozpoczęła resuscytację krążeniowo-oddechową jej partner z patrolu wezwał karetkę pogotowia. Po przyjeździe ambulansu i podaniu nieprzytomnej adrenaliny, wrócił jej oddech i tętno. Następnie została zabrana do szpitala. Obecny na miejscu interwencji lekarz stwierdził, że niepodjęcie czynności reanimacyjnych mogło skutkować śmiercią pacjentki.

 

Policjanci apelują!!!

Nie bójmy się pomagać osobom znajdującym się w stanie zagrożenia życia i zdrowia. Osoba, która leży na ulicy i nie ma wyczuwalnego tętna nie musi być nietrzeźwa. Należy pamiętać, że cukrzyca, czy też nadmierne wychłodzenie organizmu mogą dawać podobne objawy jak to ma miejsce w przypadku spożycia alkoholu. Widząc nieprzytomnego człowieka, szczególnie jeśli nie ma on wyczuwalnego tętna lub nie oddycha, powinniśmy po zapewnieniu sobie bezpieczeństwa podjąć czynności reanimacyjne. 

Powrót na górę strony