Odzyskali dwa skradzione pojazdy i 10 silników samochodowych
Łódzcy funkcjonariusze zatrzymali 32-latka, który w swoim warsztacie mechanicznym posiadał kradzione pojazdy oraz 10 silników spalinowych. Mężczyzna był już wcześniej notowany przez policję, w tym również za przestępstwa samochodowe.
Policjanci z Wydziału do walki z Przestępczością Samochodową KMP w Łodzi podejrzewali, że na terenie jednego z warsztatów mechaniki pojazdowej na Górnej mogą znajdować się kradzione auta. 26 lipca 2016 roku około godziny 14:00 wraz z funkcjonariuszami z Laboratorium Kryminalistycznego KWP pojechali sprawdzić swoje przypuszczenia. Gdy weszli na podejrzany teren zauważyli skodę octavię, która jak się okazało, miała przerobione numery VIN. Jak ustalili policjanci samochód ten został skradziony 5 stycznia 2016 roku z terenu Polesia. Tego dnia właściciel skody wchodząc do swojego miejsca pracy minął na schodach grupę mężczyzn. Najprawdopodobniej jeden z nich musiał obserwować właściciela pojazdu i widział, że kluczyki od skody schował do kieszeni kurtki. Gdy ten był zajęty otwieraniem drzwi, ukradł mu kluczyki. Mężczyzna zorientował się, że został okradziony dopiero po skończonej pracy, gdy wyszedł przed budynek i zobaczył, że nie ma jego pojazdu o wartości około 25 tysięcy złotych. Oprócz skradzionej skody na posesji funkcjonariusze odnaleźli jeszcze opla vectrę, która również miała przerobione znaki identyfikacyjne nadwozia oraz 10 silników od samochodów marki BMW, Peugeot, Alfa Romeo, Ford, Toyota oraz pojazdów z grupy volkswagena. Wszystko wskazuje na to, że one również pochodzą z kradzieży, gdyż mają przerobione lub usunięte numery identyfikacyjne. W związku z powyższym właściciel posesji, tj. 34-letni mieszkaniec Łodzi, usłyszał zarzuty kradzieży z włamaniem pojazdu, za co grozi kara nawet do 10 lat pozbawienia wolności. Najprawdopodobniej odpowie również za przerabianie znaków identyfikacyjnych.