Nieoczekiwany finał kontroli drogowej
Policjanci z Wydziału Ruchu Drogowego KMP w Łodzi, pełniący służbę w grupie SPEED, zatrzymali 44-letniego mężczyznę, który nie zastosował się do znaków sygnalizacji świetlnej. W trakcie kontroli rzeczy osobistych podejrzanego, funkcjonariusze zabezpieczyli niewielką ilość marihuany. Przeszukanie mieszkania zajmowanego przez ww. pozwoliło na zabezpieczenie kolejnej porcji narkotyków.
28 maja 2020 roku około godziny 21:30, funkcjonariusze Wydziału Ruchu Drogowego KMP w Łodzi pełnili służbę na al. Piłsudskiego. W pewnym momencie zauważyli mężczyznę, który przejechał przez skrzyżowanie na czerwonym świetle. Policjanci niezwłocznie podjęli interwencję i zatrzymali volkswagena. W aucie podróżował 44-latek. W momencie, gdy kontrolowany otworzył samochód, stróże prawa wyczuli charakterystyczną woń marihuany. Kierowca nie był w stanie logicznie się wypowiadać, a jego zachowanie świadczyło o tym, że może znajdować się pod wpływem środków psychoaktywnych. Przypuszczenia policjantów szybko się potwierdziły. Podczas przeszukania mężczyzny, policjanci odnaleźli przy nim szklaną rurkę z niewielką ilością środka odurzającego. W trakcie dalszej rozmowy z funkcjonariuszami kierujący przyznał się do wypalenia narkotyku, pod którego wpływem wsiadł „za kółko”. Z uwagi na podejrzenie, że może on posiadać większą ilość niedozwolonych substancji w miejscu swojego zamieszkania, mundurowi postanowili to sprawdzić. W tym celu wezwali do pomocy kryminalnych z VI Komisariatu KMP w Łodzi. Policjanci odnaleźli tam około 9 gramów marihuany oraz 2 tabletki ekstazy. Podejrzany, który jak dotychczas nie był notowany, usłyszał zarzut posiadania narkotyków. Grozić mu może za to nawet do 3 lat pozbawienia wolności. Jeżeli wynik badań krwi potwierdzi, że mężczyzna znajdował się pod wpływem narkotyków usłyszy kolejny zarzut. Czynności w tej sprawie prowadzą śledczy z VI Komisariatu Policji KMP w Łodzi.