Pobili mężczyznę – po chwili wpadli „w ręce” mundurowych
Dwóch mężczyzn w wieku 34 i 25 lat zostało zatrzymanych przez łódzkich policjantów w związku z dotkliwym pobiciem swojego znajomego w centrum miasta. Pokrzywdzony był wielokrotnie uderzany pięścią w twarz i kopany - a na koniec... ugryziony w szyję przez psa rasy Amstaff należącego do jednego z podejrzanych.
15 sierpnia 2020 roku około godziny 21:00, policjanci z Wydziału Patrolowo- Interwencyjnego KMP w Łodzi, zostali powiadomieni przez dyżurnego, że na murku w okolicach centrum miasta siedzi zakrwawiony mężczyzna. Funkcjonariusze niezwłocznie podjechali pod wskazany adres i potwierdzili informację przekazaną drogą radiową . Podczas rozmowy z pokrzywdzonym, stróże prawa dowiedzieli się, że został on pobity przez dwóch swoich znajomych. Powodem zaczepki były przyczyny osobiste i wzajemne animozje pomiędzy uczestnikami zajścia. Mężczyzna miał być m.in. kopany, uderzany pięściami w twarz oraz pogryziony przez psa należącego do jednego ze sprawców. Policjanci po uzyskaniu opisu zdarzenia zatrzymali nieopodal dwóch mężczyzn podejrzanych o popełnienie przestępstwa. Byli to mieszkańcy Łodzi w wieku 34 i 25 lat, z których starszy notowany był uprzednio za inne przestępstwa. Obaj mężczyźni usłyszeli zarzut pobicia 24-latka. Taki czyn zagrożony jest karą nawet do 3 lat pozbawienia wolności. 34-latek usłyszał zarzut pobicia w recydywie, a dodatkowo odpowie za spowodowanie uszczerbku na zdrowiu pokrzywdzonego poprzez nie zachowanie należytego nadzoru nad psem. Mężczyzna został tymczasowo aresztowany i grozić mu może kara nawet do 4,5 roku pozbawienia wolności. Młodszy z podejrzanych objęty został dozorem policyjnym. Dalsze czynności w tej sprawie prowadzi IV Komisariat KMP w Łodzi.