Szybka reakcja świadków pozwoliła na zatrzymanie nietrzeźwego kierującego
Świadkowie widząc dziwne zachowanie kierującego hondą, zaalarmowali policję, okazało się, że był nietrzeźwy. Dzięki ich odpowiedzialnej postawie nie doszło do potencjalnej tragedii na drodze.
W piątek 16 października 2020 roku około godz. 11:40 dyżurny miasta otrzymał zgłoszenie o ujęciu kierowcy, który może być nietrzeźwy.
Zgłaszający twierdzili, że byli świadkami jak kierujący hondą poruszając się od Tuszyna w kierunku ul. Kolumny wykonywał na drodze dziwne manewry. Zjeżdżał na inne pasy ruchu, gwałtownie hamował a następnie gwałtownie ruszał z miejsca. Widząc takie zachowanie jadący za nim kierowca półciężarówki podał przez radio informację o prawdopodobnie nietrzeźwym kierującym, który zagraża innym uczestnikom ruchu drogowego. Znajdując się na skrzyżowaniu ul. Rzgowskiej z ul. Kolumny zajechał drogę hondzie, natychmiast też za pojazdem ustawił się inny kierujący, który słyszał komunikat w radiu i zauważył co się dzieje. Świadkowie podeszli do hondy, wyjęli kluczyki ze stacyjki. Od kierującego poczuli silną woń alkoholu, jego mowa była bełkotliwa.
Przybyli na miejsce mundurowi zbadali trzeźwość 44-latka. Wówczas okazało się ,że ma w organizmie prawie 3 promile alkoholu. W rozmowie z policjantami mężczyzna przyznał, że faktycznie tego dnia rano pił alkohol, lecz myślał, że zdążył już wytrzeźwieć. Opisał dokładnie jakimi ulicami się poruszał, aż do chwili zatrzymania. Mężczyźnie zatrzymano uprawnienia do kierowania.
Wkrótce mieszkaniec Łodzi usłyszy zarzut kierowania w stanie nietrzeźwości, grozi mu do 2 lat pozbawienia wolności.
sierż. sztab. Jadwiga Czyż
WRD KMP w Łodzi
