Aktualności

Podejrzany o liczne oszustwa w rękach kryminalnych

Policjanci z Wydziału dw. z Przestępczością Gospodarczą i Korupcją KMP w Łodzi zatrzymali 43-letniego mężczyznę podejrzanego o liczne oszustwa związane z przejmowaniem nieruchomości należących do osób pokrzywdzonych. Jak wynika z ustaleń śledczych w przestępczym procederze brała również 21-letni córka ww., która pomogła w finalizacji jednej z nieuczciwych umów.

10 grudnia 2020 roku, we wczesnych godzinach porannych, kryminalni z łódzkiej komendy pojechali do mieszkania na łódzkiej dzielnicy Polesie. Według zdobytych informacji miał tam przebywać 43-latek i jego 21-letnia córka podejrzewani o oszustwa związane z przejmowaniem nieruchomości od osób nieporadnych życiowo. Mężczyzna długo zwlekał z otworzeniem dzrzwi podejrzewając powód wizyty policjantów. Ostetecznie przestępczy duet został zatrzymany. Obecność policjantów w miejscu zamieszkania ww. poprzedzona była zawiadomieniem o popełnionym przestępstwie, które złożone zostało w Prokuraturze Okręgowej w Łodzi przez jednego ze świadków. Jak wynikało z materiałow zgromadzonych przez policjantów w trakcie toczącego się śledztwa, podejrzany wynajdywał w okolicy miejsca swojego zamieszkania osoby borykające się z problemami zdrowotnymi, bądź też uzależnione od alkoholu. Udając przyjaciela proponował im m.in. zawarcie pozornie atrakcyjnych pożyczek, bądź też pomoc w zamienie zadłużonego mieszkania. Do uzyskania ekwiwalentu finansowego ze sprzedaży swoich mieszkań, osoby pokrzywdzone miały przebywać w wynajętych, często nie nadających się do uzytkowania lokalach. Pieniądze uzyskane ze sprzedaży nieruchomości nie trafiały jednak w całości do rąk pokrzywdzonych. Na skutek przestępczego procederu część osób pokrzywdzonych stała się osobami bezdomnymi, nieposiadającymi środków do życia. Jak wynika z ustaleń śledczych mężczyzna, oszukał 6 osób, doprowadzając ich do niekorzystnego rozporządzenia mieniem w kwocie blisko 900 tysięcy złotych. W jednym z oszustw pomagać mu miała niespełna 21-letnia córka. 43-latek i jego wspólniczka usłyszeli już zarzuty prokuratorskie i grozić im może teraz nawet do 10 lat pozbawienia wolności. Decyzją sądu mężczyzna i kobieta zostali aresztowani. Dalsze czynności w sprawie, która ma rozwojowy charakter prowadzą śledczy z Wydziału dw.
z Przestępczością Gospodarczą i Korupcją KMP w Łodzi.

  • Kajdanki policyjne
Powrót na górę strony