Aktualności

Chciał ukraść więcej...

Policjanci z I Komisariatu Komendy Miejskiej w Łodzi zatrzymali po pościgu sprawcę kradzieży z włamaniem. 39-latek próbował zbiec, po tym jak został przyłapany przez mieszkańców posesji, do której się włamał. Jak się okazało, nie był to jego pierwszy raz. Zachęcony poprzednim powodzeniem, po kilku dniach wrócił po kolejne łupy. Zatrzymany ma bogatą przeszłość kryminalną. Obecnie działał w warunkach recydywy. Grozi mu kara do 15 lat pozbawienia wolności.

30 grudnia 2020 roku po godzinie 22.00 policjanci ze śródmiejskiego komisariatu pojechali na ulicę Narutowicza w Łodzi , gdzie według zgłoszenia, nieznany sprawca usiłował ukraść koła samochodowe. Funkcjonariusze w  rozmowie ze świadkami ustalili, że chwilę wcześniej, zauważyli podejrzanie zachowującego się mężczyznę, który nie potrafił logicznie wytłumaczyć co robi na terenie posesji.

Podczas rozmowy zachowywał się nerwowo, zmieniał wersje. Jeden z lokatorów rozpoznał w nim sprawcę kradzieży, który kilka dni wcześniej ukradł z budynku rower o wartości 1400 złotych. Wówczas udało mu się uciec, jednak całe zdarzenie, oraz jego wizerunek zarejestrowały kamery monitoringu.

Tym razem jego działalność nie uszła uwadze lokatorów. Najpierw zauważyli uszkodzone drzwi  na klatkę schodową, później, w garażu podziemnym, przygotowane do wyniesienia koła samochodowe, o wartości 1500 złotych, z których usunięty został łańcuch zabezpieczający.

Włamywacz chcąc uniknąć odpowiedzialności, za wszelką cenę starał się wydostać z terenu posesji. W tym celu wyjął nóż, i strasząc nim świadków zaczął uciekać. Policjanci po zebraniu niezbędnych informacji, niezwłocznie podążyli jego śladem. Wkrótce po pościgu zatrzymali podejrzanego na ulicy Pomorskiej.

Okazał się nim 39-letni mieszkaniec Łodzi, który w przeszłości wielokrotnie wchodził w konflikt z prawem. Ostatnie przestępstwa popełniał w warunkach recydywy. Usłyszał zarzuty; kradzieży, gróźb karalnych oraz kradzieży z włamaniem. Grozi mu kara do 15 lat pozbawienia wolności. Został tymczasowo aresztowany. Dalsze czynności w tej sprawie prowadzą śledczy z I Komisariatu Policji.

  • Belka sygnalizacyjna z napisem Policja.
Powrót na górę strony