Dwukrotnie podpalił kiosk na Bałutach
Policjanci z II Komisariatu Komendy Miejskiej w Łodzi zatrzymali 22-latka, który na przełomie kilku miesięcy dwukrotnie podkładał ogień w nieczynnym kiosku. Odpowie za zniszczenie mienia, co zagrożone jest karą do 5 lat więzienia.
14 stycznia 2021 roku około godziny 1.20 podczas nocnej służby, bałuccy policjanci na skrzyżowaniu ulic Limanowskiego z Sierakowskiego zauważyli chmurę dymu, a następnie płonący wolnostojący kiosk. Niezwłocznie poinformowali o zdarzeniu dyżurnego miasta, a sami pobiegli w stronę płonącego kiosku sprawdzić, czy nie ma osób poszkodowanych. Obserwowali też najbliższe otoczenie, szukając świadków zdarzenia.
Uwagę policjantów zwróciło dwóch mężczyzn, którzy przyglądali się płomieniom z pewnej odległości. Gdy policjanci upewnili się, że nie było osób poszkodowanych w pobliżu pożaru, pojechali za tymi mężczyznami i wylegitymowali ich. Podczas rozmowy, jeden z mężczyzn oświadczył, że widział jak ten drugi fotografował palący się kiosk i poprosił go o papierosa.
Wskazany przez świadka 22-latek był nietrzeźwy, późniejsze badanie wykazało ponad półtora promila alkoholu w jego organizmie. Wstępnie nie przyznawał się do podpalenia, a jedynie wejścia do nieczynnego kiosku. Jego wersję w całości obaliły nagrania z monitoringu, na których widać jak wchodzi do środka, a po jego wyjściu w kiosku pojawia się ogień.
Policjanci ustalili, że nie po raz pierwszy wzniecił pożar w tym kiosku. Poprzednio miało to miejsce w październiku 2020 roku. 22-latek usłyszał zarzut zniszczenia mienia, za co grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności. Dalsze czynności w tej sprawie prowadzą śledczy z II Komisariatu Policji w Łodzi.
Pobierz plik (format mp4 - rozmiar 16.05 MB)