Wpadł przez niezapięte pasy pasażera
Łódzcy policjanci zatrzymali na terenie Zgierza poszukiwanego do ustalenia miejsca pobytu 27-latka, który na terenie Łodzi nie zatrzymał się do kontroli. W przeszłości był już notowany, teraz odpowie za swoje zachowanie przed sądem. Grozi mu kara do lat 5 pozbawienia wolności.
Funkcjonariusze z II Komisariatu Policji Komendy Miejskiej w Łodzi 28 stycznia 2021 roku po godzinie 20.00 na ulicy Limanowskiego zauważyli pojazd, w którym pasażer nie miał zapiętych pasów bezpieczeństwa. Postanowili zatrzymać pojazd do kontroli. Kierujący najpierw zastosował się do polecenia funkcjonariuszy, zatrzymał się, lecz po chwili gwałtownie ruszył i zaczął uciekać ulicami Łodzi.
Policjanci niezwłocznie pojechali za nim. Kierujący klucząc ulicami Bałut wielokrotnie stwarzał zagrożenie dla innych uczestników ruchu drogowego. Przejeżdżał przez skrzyżowania przy czerwonym świetle, ignorował znaki drogowe, cały czas poruszał się z niebezpieczną prędkością. Po wjechaniu na ulicę Zgierską, pomimo śliskiej nawierzchni, jechał z nadmierną prędkością w kierunku Zgierza.
Policjanci na bieżąco informowali dyżurnego miasta o trasie pościgu, który przeniósł się na ulice Zgierza. Na skrzyżowaniu ulic Asnyka i Bardowskiego kierujący kia utracił panowanie nad pojazdem i z impetem uderzył w metalowe ogrodzenie posesji, wybiegł z rozbitego auta i kontynuował ucieczkę pieszo. Łódzcy policjanci z II i V Komisariatu, wspólnie z funkcjonariuszami ze Zgierza rozpoczęli intensywne poszukiwania. Szczegółowo sprawdzali miejsca, w których mógł się ukrywać.
Jak się okazało z jednego z nich na widok zbliżających się mundurowych próbował uciec, skacząc z okna na strychu. Na niewiele ten desperacki czyn się przydał, ponieważ dzięki dużej determinacji i zaangażowaniu funkcjonariuszy biorących udział w poszukiwaniach wkrótce i tak został zatrzymany. Do końca usiłował uniknąć odpowiedzialności, stawiał czynny opór szarpał się i wyrywał. 27-latek poszukiwany był do ustalenia miejsca pobytu. Jak sam przyznał miał tego świadomość i dlatego uciekał. Ponieważ w trakcie czynności zaczął uskarżać się na ból kręgosłupa i nóg został przewieziony do szpitala na konsultację medyczną.
Zatrzymany mężczyzna w przeszłości wchodził w konflikt z prawem, teraz usłyszy zarzuty niezatrzymania się do kontroli, co zagrożone jest karą pozbawienia wolności do lat 5. Odpowie również za prowadzenie pojazdu bez wymaganych uprawnień.