Odpowie za usiłowanie zabójstwa po tym jak zaatakował najbliższych nożem
Funkcjonariusze z VI Komisariatu Policji Komendy Miejskiej w Łodzi zatrzymali sprawcę pokłucia nożem do jakiego doszło w mieszkaniu przy alei Piłsudskiego. 54-latka, w przeszłości wielokrotnie notowanego, niespełna dwie godziny po zdarzeniu kryminalni wypatrzyli na ulicy w podłódzkiej miejscowości. Usłyszał już zarzuty usiłowania zabójstwa i spowodowania średniego uszczerbku na zdrowiu, grozi mu kara dożywotniego pozbawienia wolności. Został tymczasowo aresztowany.
17 lutego 2021 roku około godziny 14.00 policjanci pojechali na ulicę Piłsudskiego gdzie miało dojść do uszkodzenia ciała dwóch osób. We wskazanym mieszkaniu zastali zakrwawioną kobietę i mężczyznę.
Mundurowi niezwłocznie wezwali służby medyczne, które po udzieleniu pomocy i ocenie obrażeń zabrały pokrzywdzonych do szpitala. Wstępnie ustalono, że sprawcą jest mąż kobiety, który podczas wspólnego spożywania alkoholu, nagle stał się agresywny, zaczął jej ubliżać. Później zaatakował żonę i po przewróceniu dźgnął ją nożem w stopę.
Kiedy w obronie matki stanął jej 22-letni syn, 54-letni ojczym, zadał i jemu ciosy nożem, w okolice podbrzusza. Po wszystkim uciekł z mieszkania. Policjanci na miejscu zdarzenia działali wielotorowo, zabezpieczyli ślady, przesłuchali potencjalnych świadków. Przeszukali przyległy teren. Sprawdzali wszystkie miejsca gdzie mógł się ukryć.
Dzięki intensywnym, szeroko zakrojonym działaniom, kryminalni już po godzinie 16.00 zatrzymali podejrzewanego mężczyznę gdy szedł ulicą w podłódzkiej miejscowości. Czuć było od niego silną woń alkoholu, badanie wykazało ponad 1,3 promila alkoholu w organizmie. Został zatrzymany. Ma bogatą kartotekę, w przeszłości wielokrotnie wchodził w konflikt z prawem.
Usłyszał zarzuty usiłowania zabójstwa i spowodowanie średniego uszczerbku na zdrowiu, grozi mu dożywocie. Decyzją sądu został tymczasowo aresztowany. Dalsze czynności w tej sprawie prowadzą śledczy z VI Komisariatu Policji.