Po nitce do kłębka
Kryminalni z I Komisariatu Komendy Miejskiej Policji w Łodzi już po kilku godzinach wytypowali i zatrzymali sprawców kradzieży z włamaniem do pomieszczeń gospodarczych na budowie. W ujęciu mężczyzn pomógł monitoring oraz skradzione elektronarzędzia, które śledczy dostrzegli przez okno w jednym z mieszkań na parterze. Policjanci odzyskali wszystkie skradzione przedmioty.
Funkcjonariusze kończąc swoją nocną służbę zostali poinformowani przez dyżurnego miasta, że na budowie znajdującej się przy ulicy Wschodniej, doszło do kradzieży z włamaniem do pomieszczeń gospodarczych. Kryminalni podczas rozmowy z poszkodowanymi ustalili, że łupem sprawców padły elektronarzędzia o łącznej wartości 16.300 złotych. Wśród skradzionych przedmiotów znalazł się między innymi osadzak gazowy, pilarka, wkrętarka, wiertarka, klucz akumulatorowy, laser liniowy, szlifierka oraz nagrzewnica.
Stróże prawa ustalili, że teren budowy objęty jest monitoringiem. Okazało się, że na nagraniu widać, jak dwóch mężczyzn, we wczesnych godzinach rannych wynosi z terenu budowy różne przedmioty. Kryminalni przejrzeli również zapisy z monitoringu znajdującego się na pobliskiej kamienicy. Ta kamera zarejestrowała podejrzewanych mężczyzn wchodzących do sąsiedniej posesji.
Funkcjonariusze poszli pod ustalony adres i rozpoczęli poszukiwania ewentualnych sprawców oraz skradzionych przedmiotów. Na podwórku zwrócili uwagę na jedno z okien na parterze budynku. Widać było przez nie leżące w mieszkaniu przedmioty, które mogły pochodzić z włamania na terenie budowy. Policjanci ustalili, które to mieszkanie. Drzwi od mieszkania były otwarte. Wewnątrz przebywało trzech mężczyzn. 69-letni właściciel mieszkania oświadczył policjantom, że zarówno 30-latek jak i jego 38-letni kompan czasem u niego nocują. Mężczyźni nie potrafili logicznie wytłumaczyć funkcjonariuszom pochodzenia elektronarzędzi. Za każdym razem zmieniali wersję wydarzeń.
Podczas przeszukania lokalu oraz piwnicy funkcjonariusze odnaleźli cały skradziony z budowy łup. Wszystkie utracone tego dnia sprzęty zwrócili właścicielom. Sprawcy zostali zatrzymani i przewiezieni do policyjnego aresztu. W policyjnych bazach danych okazało się, że zarówno 30-latek jak i jego 38-letni kolega byli w przeszłości notowani. Tym razem mogą usłyszeć zarzut kradzieży z włamaniem, co jest zagrożone karą pozbawienia wolności do lat 10. Dalsze czynności w tej sprawie prowadzą śledczy z I Komisariatu Policji w Łodzi.