Marihuana w mieszkaniu, amfetamina w samochodzie
Policjanci z Wydziału do Walki z Przestępczością Narkotykową zatrzymali 37-latka który posiadał znaczną ilość amfetaminy. Ponadto w miejscu swoim mieszkaniu uprawiał marihuanę.
29 marca 2021 roku policjanci pojechali na ulicę Rydla w Łodzi gdzie jak ustalili w jednym z mieszkań może znajdować się znaczna ilość substancji odurzających. Kilka minut przed godziną 20.00 zauważyli mężczyznę, który dość nerwowo się rozglądał, aż w końcu wszedł to jednego z budynków. Policjanci podjęli decyzję o wylegitymowaniu go.
Jak się okazało był to 37-letni mieszkaniec Łodzi znany już policjantom ze swojej wcześniejszej działalności przestępczej. Mężczyzna zapytany co robi w tym miejscu dawał wymijające odpowiedzi, nie chcąc podać powodu swojej obecności w tym budynku. Policjanci postanowili przeszukać 37-latka. Odnaleźli przy nim pęk kluczy, które otwierały zarówno drzwi do budynku jak i do jednego z mieszkań. W nim policjanci zastali 17-latkę, która była zarejestrowana w policyjnych bazach jako osoba poszukiwana. Funkcjonariusze postanowili sprawdzić też czy w mieszkaniu nie znajdują zakazane substancje. W pokoju uwagę ich zwrócił rozstawiony namiot, a w nim 5 sztuk konopi indyjskich oraz urządzenia do ich uprawy.
Podczas dalszych czynności odnaleźli w lodówce foliowy woreczek z białym proszkiem, który jak się okazało był amfetaminą. Ponadto w kuchni zabezpieczyli jeszcze folię z marihuaną, wagi elektroniczne oraz kluczyki od dwóch pojazdów, które również postanowili przeszukać. I tym razem intuicja ich nie zawiodła. W jednym z nich odnaleźli torebeczki z białym proszkiem. Było to ponad 2 kilogramy amfetaminy. 37-latek został zatrzymany. Usłyszał już zarzuty posiadania znacznych ilości narkotyków oraz uprawy narkotyków. Grozi mu kara nawet do 10 lat pozbawienia wolności.