Aktualności

Nocna ucieczka zakończona zarzutami

Policjanci z Wydziału Patrolowo-Interwencyjnego Komendy Miejskiej Policji w Łodzi zatrzymali 20-latka, który jadąc pojazdem wraz ze swoim rówieśnikiem nie zatrzymał się do kontroli drogowej. Nocny pościg za nieodpowiedzialnym mężczyzną znalazł swój finał na słupie energetycznym, w który wjechał kierujący osobową hondą.

Policjanci z Wydziału Patrolowo-Interwencyjnego Komendy Miejskiej Policji w Łodzi podczas nocnej służby z 13 na 14 kwietnia 2021 roku zauważyli pojazd, który na widok radiowozu zaczął wykonywać podejrzane manewry. Kierujący osobową hondą nieomal wjechał w bok radiowozu z trudem zatrzymując się na znaku „ustąp pierwszeństwa”, a później kontynuował jazdę podążając w pewnym oddaleniu za radiowozem.

Stróże prawa zjechali na bok i po przepuszczeniu obserwowanego pojazdu, dali kierującemu polecenie do zatrzymania. W chwili kiedy honda zjeżdżała na pobocze kierujący nią mężczyzna niespodziewanie dodał gazu. Uciekał ulicami Przędzalnianą, Dobrą, Nową oraz ponownie Przędzalnianą, gdzie zakończył niebezpieczny rajd uderzając w słup energetyczny, fasadę kamienicy oraz latarnię.

Gdy policjanci podjechali do hondy, z auta wybiegł młody mężczyzna i zaczął uciekać piechotą w stronę pobliskiej kamienicy. Na strzał ostrzegawczy oddany przez policjanta, uciekający zatrzymał się i poddał się dalszym czynnością służbowym. 21-latek został doprowadzony do VI Komisariatu Policji w Łodzi.

Okazało się, że to nie on prowadził pojazd. Na następny dzień do komendy stawił się drugi z mężczyzn, który przyznał się do prowadzenia samochodu poprzedniej nocy. 20-latek nie umiał racjonalnie wyjaśnić przyczyn swojego nieodpowiedzialnego zachowania. Usłyszał zarzut nie zatrzymania się do kontroli drogowej. Takie przestępstwo zagrożone jest karą nawet do 5 lat pozbawienia wolności. 20-letni mężczyzna odpowie również za szereg wykroczeń drogowych związanych z nocną ucieczką. Ponadto okazało się, że kierujący hondą nie posiadał uprawnień do kierowania samochodem. Dalsze czynności w tej sprawie prowadzą śledczy z VI Komisariatu Policji w Łodzi.

Powrót na górę strony