Aktualności

Zmusił znajomego do zwrotu rzekomej wierzytelności

Łódzcy policjanci zatrzymali 25-latka odpowiedzialnego za stosowanie przemocy w celu zmuszenia do zwrotu wierzytelności. Mężczyzna pobił 48-latka, aby nakłonić go do zwrotu rzekomego długu. Za to przestępstwo grozi kara do 5 lat więzienia.

24 kwietnia 2021 roku około godziny 17:30, policjanci pełniący służbę patrolową na terenie II Komisariatu Komendy Miejskiej Policji w Łodzi, otrzymali zgłoszenie dotyczące pobicia mężczyzny pod jednym ze sklepów spożywczych na dzielnicy Bałuty. Po przybyciu na miejsce interwencji, funkcjonariusze nie potwierdzili tej informacji, nie zastając zarówno pokrzywdzonego, jak i domniemanych sprawców przestępstwa. W celu zweryfikowania informacji przekazanej uprzednio za pośrednictwem dyżurnego, policjanci rozpytali mieszkańców pobliskiej kamienicy. Uzyskane informacje pozwoliły na ustalenie numeru mieszkania pokrzywdzonego. 48-latek, do którego dotarli mundurowi, opisał im przebieg zdarzenia stwierdzając, że napadło na niego trzech mężczyzn. Jeden ze domniemanych sprawców był znany z imienia pokrzywdzonemu. Materiały zebrane w sprawie trafiły do rąk policjantów z Wydziału Kryminalnego II Komisariatu Policji w Łodzi. Kryminalni dysponując dobrym rozeznaniem środowiska przestępczego bardzo szybko skojarzyli, kto mógł być sprawcą przestępstwa. 25-latek został zatrzymany 4 maja 2021 roku w chwili, gdy wracał do swojego mieszkania. Zaskoczony nie stawiał oporu funkcjonariuszom. Mężczyzna już we wstępnej rozmowie z policjantami przyznał się do stosowania przemocy względem pokrzywdzonego w celu uzyskania zwrotu domniemanego długu. Okoliczności ustalone w sprawie pozwoliły na przedstawienie zatrzymanemu 25-latkowi zarzutu zmuszenia do określonego zachowania w celu wymuszenia zwrotu wierzytelności, co w polskim prawie zagrożone jest karą nawet do 5 lat pozbawienia wolności. Jak się okazało pozostałe dwie osoby będące wraz z podejrzanym w chwili zdarzenia nie brały w nim czynnego udziału.

 

  • Policjantka prowadzi zatrzymanego sprawcę
Powrót na górę strony