Uciekł z miejsca wypadku - policjanci ustalili sprawcę
24-latek najpierw spowodował wypadek, a następnie uciekł z miejsca zdarzenia. Szybko został ustalony. O wymiarze kary dla kierującego będzie decydował sąd.
Do wypadku doszło 24 sierpnia 2021 roku około godz. 17:10 w Łodzi na skrzyżowaniu ulic Tuwima i Przędzalnianej. Ze wstępnych ustaleń policjantów z łódzkiej drogówki wynika, że kierujący volkswagenem jadąc ulicą Przędzalnianą w kierunku ulicy Narutowicza, nie zastosował się do czerwonego sygnału świetlnego dla jego kierunku ruchu. Wjechał na skrzyżowanie i zderzył się z kierowanym przez 61-latka mercedesem, w którym podróżowało 17 osób. Po zderzeniu pojazdów sprinter został zakleszczony pomiędzy ścianą budynku a słupem sygnalizatora ulicznego.
W wyniku wypadku obrażeń doznało pięcioro pasażerów, którzy z urazami głowy i kończyn zostali przewiezieni do łódzkich szpitali. Tuż po zdarzeniu kierujący volkswagenem, a także jego pasażer z małym dzieckiem oddalili się z miejsca wypadku. Na miejscu pozostała jedynie 21-letnia pasażerka golfa. W rozmowie z mundurowymi kobieta początkowo twierdziła, że nie zna kierującego volkswagenem a w aucie znalazła się przypadkowo, ponieważ pojechała kupić dwa pieski. Zwierzęta faktycznie znajdowały się w pojeździe. Drobiazgowa praca policjantów z drogówki, a także szereg ustaleń poczynionych na miejscu wypadku doprowadziły do ustalenia danych kierującego volkswagenem. Czworonogami podróżującymi w volkswagenie zajęli się wezwani na miejsce funkcjonariusze Animal Patrol z łódzkiej Straży Miejskiej. Dalsze czynności w tej sprawie prowadzić będzie Wydział Wykroczeń i Przestępstw w Ruchu Drogowym Komendy Miejskiej Policji w Łodzi. Po zasięgnięciu opinii biegłych z zakresu medycyny zostaną 24-latkowi przedstawione zarzuty.
asp. sztab. Marzanna Boratyńska WRD KMP w Łodzi