Nawet z narażeniem życia...
Grupa mężczyzn zaatakowała policjantów, którzy przyjechali pomóc pobitej osobie. W związku z tą sprawą zatrzymano 4 osoby.
23 października 2016 roku kilka minut po godzinie 4.00 policjanci otrzymali zgłoszenie, iż na ulicy Nawrot grupa mężczyzn bije przechodnia. Do potwierdzenia tej informacji skierowano dwuosobowy patrol funkcjonariuszy z wydziału wywiadowczego, który pod wskazanym w zgłoszeniu adresem, nie zauważył niczego niepokojącego. Policjanci postanowili jednak sprawdzić okolicę, by upewnić się, że nikt nie potrzebuje ich pomocy. W pewnym momencie, od strony ulicy Sienkiewicza, wybiegła grupa osób. Wykrzykując wulgaryzmy rzuciła się na interweniujących policjantów. Funkcjonariusze zmuszeni byli do użycia siły fizycznej i gazu. Wtedy też napastnicy zaczęli uciekać. Policjanci wezwali wsparcie i ruszyli w pościg za napastnikami. Już po kilku metrach zatrzymali 23 i 19-letniego mieszkańca Łodzi Młodszy z mężczyzn był trzeźwy. Starszy natomiast miał około promila alkoholu w organizmie. Pozostałych dwóch napastników zatrzymano przy ulicy Sienkiewicza. Zarówno 23 jak i 27-latek byli pijani. Jeden miał prawie 2, a drugi prawie 1,5 promila. Ponadto przy najmłodszym z zatrzymanych policjanci odnaleźli biały proszek, który po wstępnym badaniu okazał się amfetaminą. 27-latek natomiast posiadał niewielkie ilości marihuany oraz mefedronu. Sprawcy ataku odpowiedzą za swój czyn przed sądem. Za napaść na funkcjonariusza może grozić kara nawet do 10 lat pozbawienia wolności.