Powrót do domu z promilami
Policjanci z łódzkiej drogówki zatrzymali kierującego jednośladem, który „wężykiem” poruszał się po chodniku i drodze dla rowerów. Cyklista na widok radiowozu schował się w przejściu podziemnym. Miał prawie 2 promile alkoholu w organizmie. Sprawa trafi teraz do sądu.
28 lutego 2022 roku około godziny 6:40 policjanci z łódzkiej drogówki patrolujący aleję Mickiewicza zauważyli poruszającego się w kierunku ulicy Żeromskiego rowerzystę. Nie było by w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że mężczyzna poruszał się „wężykiem” po wyznaczonej drodze dla rowerów oraz chodniku. Rowerzysta z trudem utrzymywał równowagę, swoim zachowaniem stwarzał zagrożenie dla pieszych idących chodnikiem jak również dla innych rowerzystów. Mężczyzna gdy zobaczył patrol policji zaczął uciekać. Zeskoczył z roweru i z trudem wbiegł do przejścia podziemnego. Następnie po kilku minutach wyszedł innym przejściem podziemnym, znajdującym się nieopodal parku i po około 100 metrach wsiadł ponownie na rower. Mężczyzna nie zdawał sobie sprawy, że jest obserwowany przez stróżów prawa, którzy wkrótce zakończyli podróż rowerzysty zatrzymując go do kontroli. Mundurowi wyczuli od 23-latka silną woń alkoholu. Przeprowadzone badanie stanu trzeźwości wykazało, że mężczyzna ma prawie dwa promile alkoholu w organizmie. Jak twierdził, nie czuł, że jest pijany dlatego postanowił rowerem wrócić do domu. 23-latek za swoje nieodpowiedzialne zachowanie odpowie przed sądem. Za jazdę rowerem w stanie nietrzeźwości grozi mu kara grzywny w wysokości nie niższej niż 2500 zł.
Pamiętajmy, że pijani kierowcy jak również motocykliści czy też rowerzyści w konfrontacji z poruszającym się prawidłowo uczestnikami ruchu drogowego mogą być przyczyną wypadków drogowych, czasem tych najtragiczniejszych w skutkach. Nietrzeźwy kierujący jest poważnym zagrożeniem, nie tylko dla siebie, ale i dla innych użytkowników dróg.
mł. asp. Jadwiga Czyż
