Złodzieje katalizatorów w rękach policjantów
Łódzcy policjanci dzień po dniu zatrzymali 5 sprawców kradzieży katalizatorów. Sprawcy wpadli podczas działań ukierunkowanych na zapobieganie takim przestępstwom oraz dzięki postawie świadka, który nie zawahał się zadzwonić na numer alarmowy.
17 marca 2022 roku kryminalni z III Komisariatu Policji w Łodzi prowadzili działania zmierzające do zatrzymania osób trudniących się kradzieżą katalizatorów. Około godziny 4.00 nad ranem podczas sprawdzania ulic i parkingów na osiedlu Retkinia, zwrócili uwagę na fiata stojącego z otwartymi drzwiami na środku ulicy Bratysławskiej. Tuż obok pod zaparkowanym oplem zauważyli leżącego mężczyznę. Podejrzewając, że mógł on zajmować się wycinaniem katalizatora, policjanci postanowili go zatrzymać. Mężczyzna widząc funkcjonariuszy wsiadł do samochodu, w którym czekali jego wspólnicy, po czym ruszyli z impetem usiłując uciec. Kierujący fiatem kluczył ulicami osiedla próbując zgubić jadących tuż za nim funkcjonariuszy. Po drodze policjanci zauważyli, jak z pojazdu wyrzucono jakiś przedmiot. Był to przecinak do rur. Pojazd został zatrzymany w rejonie skrzyżowania ulic Dennej i Rusałki. W samochodzie znajdowało się trzech notowanych w przeszłości mężczyzn, dwóch 21-latków i jeden 20-latek. Podczas rozpytania przyznali, że chcieli ukraść i sprzedać katalizator, aby później podzielić się zyskiem. Wszyscy trzej usłyszeli zarzuty usiłowania kradzieży, za co grozi kara pozbawienia wolności do lat 5.
Kolejne zatrzymanie miało miejsce następnego dnia tuż przed godziną 4.00 rano. Policjanci z retkińskiego komisariatu pojechali na ulicę Kusocińskiego, gdzie według zgłaszającego dwie osoby z jednego z zaparkowanych pojazdów kradły katalizator. Na miejscu funkcjonariusze zauważyli dwóch mężczyzn. Jeden na ich widok zaczął uciekać, a drugi schował się pomiędzy stojącymi samochodami. Obaj zostali zatrzymani. Ślady widoczne na audi jak i narzędzia, które posiadali sprawcy (kombinerki, szczypce do ciecia blachy i lewarek) jednoznacznie wskazywały na przestępczy cel ich obecności w tym miejscu. Okazało się, że nie była to jedyna kradzież jakiej się dopuścili. Zebrany materiał dowodowy pozwolił na przedstawienie 30 i 37-latkowi trzech zarzutów kradzieży, których dopuścili się wspólnie na szkodę trzech osób, powodując kilkutysięczne straty. Za kradzież grozi kara pozbawienia wolności do lat 5, a w przypadku młodszego sprawcy kara może być surowsza, ponieważ działał w warunkach tak zwanej recydywy. Dalsze czynności w obu sprawach prowadzą śledczy z III Komisariatu Policji.
Katarzyna Zdanowska
