Poszukiwany i jego wspólnik odpowiedzą za posiadanie znacznych ilości narkotyków
Kryminalni z łódzkiej komendy, zatrzymali dwóch mężczyzn posiadających znaczne ilości substancji psychotropowych i środków odurzających. Podejrzani wpadli podczas poszukiwań prowadzonych za jednym z nich. Teraz zarówno 32 jak i 43-latkowi grozi kara pozbawienia wolności do lat 10. Na wniosek Prokuratury Rejonowej Łódź Śródmieście zostali tymczasowo aresztowani.
20 kwietnia 2023 roku stróże prawa z Wydziału Kryminalnego Komendy Miejskiej Policji w Łodzi po wytypowaniu miejsca, w którym może ukrywać się poszukiwany listem gończym 32-latek, pojechali zweryfikować te ustalenia na miejscu. W jednej z kamienic mieszczącej się przy ulicy Piotrkowskiej poddali dyskretnej obserwacji jedno z mieszkań. Z wnętrza dochodziły odgłosy rozmów. Jednak gdy policjanci zapukali do drzwi, nikt nie kwapił się z ich otworzeniem.
W związku z powyższym do pomocy, wezwano funkcjonariuszy Straży Pożarnej. Gdy strażacy przybyli na miejsce, poszukiwany wraz ze znajomym szybko zareagowali, nie widząc możliwości dalszego ukrywania się, otworzyli drzwi. W lokalu oprócz poszukiwanego 32-latka był jeszcze jego 43-letni kompan. Obaj zgodnie twierdzili, że przebywają w tym mieszkaniu ponieważ od jakiegoś czasu go remontują. Policjanci dokładnie sprawdzili pomieszczenia.
Pierwsze narkotyki, susz roślinny, mundurowi znaleźli leżące na stole w kuchni tuż obok wagi elektronicznej. Kolejne środki odurzające schowane były w łazience, w pralce. Sporej części narkotyków podejrzani usiłowali się pozbyć, wrzucając je do muszli klozetowej. W sumie stróże prawa zabezpieczyli 517,80 gramów brutto środków odurzających w tym amfetaminy, marihuany i mefedronu, kilka telefonów komórkowych i dwie wagi elektroniczne.
Zatrzymani mężczyźni usłyszeli już zarzuty, posiadania znacznych ilości substancji psychotropowych, środków odurzających oraz nowych substancji psychoaktywnych, za co grozi kara pozbawienia wolności do lat 10. Zgodnie z decyzją sądu zostali tymczasowo aresztowani. Dalsze czynności w tej sprawie prowadzą śledczy z I Komisariatu Policji w Łodzi.
Katarzyna Zdanowska
