Kradli w markecie zostali zatrzymani przez policjantów po służbie
Funkcjonariusze z III Komisariatu w Łodzi wracając do domu po służbie zatrzymali dwóch amatorów kradzieży sklepowych. Łupem podejrzewanych padły markowe alkohole. Personel sklepu nie zorientował się nawet, że z półek skradziono wspomniane trunki.
19 grudnia 2016 roku około godziny 16:20 policjanta i funkcjonariusz z III komisariatu w Łodzi zakończyli służbę w pierwszej zmianie. Wracając do domu tramwajem linii 10 zauważyli jak na jednym z przystanków wsiadają dwaj mężczyźni z plastikowym koszykiem jednego ze znanych marketów. W środku znajdowały się butelki z markowym alkoholem, które po chwili zostały zasłonięte kurtką. Nerwowe zachowanie mężczyzn wzbudziło podejrzenia funkcjonariuszy, że wspomniane towary mogą pochodzić z kradzieży. Policjanci, choć zakończyli już służbę, podjęli interwencję, gdy mężczyźni opuszczali tramwaj. 19 i 23 latek byli bardzo zaskoczeni przebiegiem spraw i nie umieli racjonalnie wytłumaczyć skąd pochodzi alkohol ani nie dysponowali dowodem zakupy. Dodatkowo przy starszym z mężczyzn policjanci znaleźli ponad 3,5 grama marihuany. Prowadzone w sprawie ustalenia szybko potwierdziły przypuszczenia funkcjonariuszy. Okazało się, że 9 butelek alkoholu zostało skradzione w jednym ze sklepów przy ulicy Armii Krajowej. Fakt ten umknął jednak personelowi sklepu. Mimo to został zarejestrowany przez monitoring, na którym widać dokładny sposób działania zatrzymanych. Kierownik sklepu nie krył zdziwienia, gdy towar wyceniony na blisko 600 złotych, wrócił na półkę. Na tym jednak nie zakończyły się działania funkcjonariuszy. W mieszkaniu 23-latka policjanci podczas przeszukania znaleźli dodatkowo ponad 30 gramów marihuany. Mężczyznom za kradzież grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności. Z kolei za posiadanie narkotyków za kratkami można spędzić nawet 3 lata.