Złodziej recydywista w rękach policjantów
Łódzcy policjanci zatrzymali notowanego wcześniej 30-latka, który dokonał kradzieży w jednym z łódzkich lombardów, a następnie groził pracownicy alby ta nie składała zawiadomienia. Za te przestępstwa grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności. Mężczyzna działał w warunkach tak zwanej recydywy, co może mieć wpływ na zwiększenie wymiaru kary.
9 kwietnia 2024 roku policjanci z VIII Komisariatu Policji w Łodzi zostali poinformowani o kradzieży w jednym z lombardów przy ulicy Rzgowskiej. Łupem padła biżuteria o wartości ponad 1000 złotych.
Śledczy, rozpoczęli intensywną pracę nad tą sprawą. Prowadzili z dużą determinacją czynności sprawdzające i skrupulatnie analizowali wszelkie poszlaki, co doprowadziło do ustalenia personaliów złodzieja.
Po kilku dniach od zdarzenia ze stróżami prawa skontaktowała się pracownica lombardu, która poinformowała, że ten sam mężczyzna groził jej i próbował wymusić wycofanie zawiadomienia po czym uciekł.
Kryminalni z VIII Komisariatu Policji ustalili miejsce przebywania podejrzewanego. Kiedy dojeżdżali do skrzyżowania ulic Łącznej i Niemcewicza, zauważyli mężczyznę, który odpowiadał rysopisowi sprawcy. Ten na widok policjantów zaczął uciekać i przeskakiwać przez płoty oddzielające posesje. Po krótkim pościgu był już w rękach policjantów.
Zatrzymany usłyszał zarzuty kradzieży oraz wywierania wpływu na świadka. Za te przestępstw grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności. Mężczyzna działał w warunkach tak zwanej recydywy, co może mieć wpływ na zwiększenie wymiaru kary.
Czynności w tej sprawie, pod nadzorem Prokuratury Rejonowej Łódź – Górna, prowadzą śledczy z VIII Komisariatu Policji łódzkiej komendy.
sierż. szt. Maksymilian Jasiak