Aktualności

Ukradli klucze- teraz grozi im nawet do 12 lat pozbawienia wolności

Policjanci z Wydziału Patrolowo-Interwencyjnego KMP w Łodzi zostali powiadomieni, że przy aleja Kościuszki strażnicy miejscy ujęli kilku mężczyzn podejrzewanych o popełnienie rozboju. Stróże prawa niezwłocznie pojechali na miejsce wskazane w zgłoszeniu. W efekcie tej interwencji, funkcjonariusze zatrzymali czterech mężczyzn wytypowanych jako uczestnicy ww. zdarzenia. Jak się okazało trzech spośród nich napadło na troje pokrzywdzonych zabierając im..........klucze od mieszkania.

17 lutego 2019 roku około 21:30, dyżurny KMP w Łodzi został powiadomiony, że na al Kościuszki strażnicy miejscy ujęli czterech mężczyzn, którzy przed chwilą napadli na dwóch młodych mężczyzn i kobietę wychodzących z lokalu znajdującego się na ulicy Piotrkowskiej. O zdarzeniu, drogą radiową, powiadomieni zostali policjanci z Wydziału- Patrolowo- Interwencyjnego. Stróże prawa po dotarciu pod wskazany im adres zatrzymali czterech wytypowanych sprawców rozboju. Z okoliczności zdarzenia wynikało, że w chwili gdy pokrzywdzeni wychodzili z klubu muzycznego zostali zaczepieni przez nieznajomego mężczyznę. Pomiędzy nachalnym 30-latkiem, a jednym z zagadniętych mężczyzn doszło do sprzeczki i wymiany ciosów. Po chwili, pokrzywdzeni poszli na przystanek autobusowy na rogu ulic Struga i Kościuszki. Wtedy ponownie dobiegł do nich 30-latek w towarzystwie 3 kolegów w wieku 25 i 31-lat. Między pokrzywdzonymi, a trójką podejrzanych wywiązała się utarczka słowna. Jeden z napastników zażądał  800 złotych za zniszczenie kurtki podczas wcześniejszej szarpaniny. Odmowa zwrotu pieniędzy przez pokrzywdzonych skutkowała wybuchem agresji i pobiciem. W czasie ataku sprawcy użyli między innymi gazu łzawiącego. Ostatecznie ich łupem padły klucze należące do jednego z zaatakowanych mężczyzn. Trzej podejrzani, którzy byli notowani za inne przestępstwa i brali aktywny udział w bójce otrzymali już zarzuty prokuratorskie dotyczące popełnienia rozboju. Teraz grozić im może kara nawet do 12 lat pozbawienia wolności. Jeszcze dziś o losie zatrzymanych zadecyduje sąd i prokurator.

Powrót na górę strony